Cartman Impostor był młodym chłopcem, którego prawdziwe imię jest nieznane, który pojawił się w odcinku Season Four, "Fat Camp".
W "Fat Camp" był narkomanem, który miał być na odwyku. Uciekł jednak w jakiś sposób i dostał, zaopatrując Cartmana, który był w obozie dla grubasów, w cukierki w zamian za zmniejszenie zysków - początkowo 10%, ale ostatecznie wzrósł do 20%, ponieważ podszywał się pod Cartmana, wzbudzając podejrzenia ze strony Stana i Kyle'a. Z łatwością podszywa się pod głosy, co pozwala mu łatwo podszywać się pod Cartmana. Nieukrywany, jego głos jest o wiele mniej ostry niż głos Cartmana, przypominający głos Clyde'a, gdy mówi w niskim tonie.
Ostatecznie Kyle demaskuje go po tym, jak "Cartman" wygłosi swoją pierwszą przyzwoitą mowę "Nauczyłem się czegoś dzisiaj" - czego prawdziwy Cartman nigdy by nie zrobił. Odkąd Kenny został aresztowany za prostytucję w Nowym Jorku, Kyle zmusił oszusta, aby stanął w miejscu ostatniego wyczynu Kenny'ego (przebywając w macicy pani Crabtree przez 6 godzin). Niestety, ekstremalna presja wewnątrz Crabtree zabiła oszusta.
Jego rzeczywisty wygląd jest nieznany, ponieważ był on tylko przebrany za kogoś innego. Pierwotnie nosił niebieski kapelusz Cartmana, czerwony płaszcz i żółte rękawiczki. Po tym, jak Kyle odsłonił go, zmusił go, aby stanął do ostatniego wyczynu Kenny'ego na swoim koncercie, więc nosił pomarańczową parkę Kenny'ego. Pod spodem jednak ma włosy pęcherzowe, nieco podobne do Kyle'a, ale jego włosy wystają prosto w górę, w przeciwieństwie do Kyle'a "Jewfro".
W "Obozie Grubym" ujawniono, że był narkomanem, który uciekł z odwyku. Wykorzystując te fakty, możemy założyć, że nie dba o swoje zdrowie. Później w tym odcinku próbował rozpocząć przemówienie "Nauczyłem się czegoś dzisiaj....", jednak nie wiadomo, czy robił to dlatego, że mu zależało, czy też robił to po prostu po to, aby utrzymać maskaradę.